NIEkalendarz... jakby kalendarz, ale taki trochę inny. Sprawdź, na czym polega jego wyjątkowość!
Jak każdy kalendarz znajdziesz w nim wszystkie miesiące i dni poukładane w odpowiedniej kolejności, ale... nie znajdziesz w nim przypisanych dni tygodnia, czyli poniedziałek, wtorek, środa... Dlaczego?
To uniwersalny kalendarz i jak sam autor napisał "z możliwością nieużywania w innych latach". Co to znaczy? To Ty właścicielu NIEkalendarza wybierasz czy użyjesz go w 2016 czy może jednak poleży na Twojej półce i weźmiesz go ponownie do ręki w 2020. A co z 29 lutego? Nic. W kalendarzu przewidziano ten dzień, dokładając 3 dni gratis. Jaki gratis? Nie zdradzę, musisz Drogi Czytelniku sprawdzić to sam!
W
NIEkalendarzu poza zwykłymi dniami, tygodniami, miesiącami znajdziesz również masę innych przydatnych do przeżycia w dzisiejszym świecie rzeczy. Jakich? Są łamigłówki, ciekawostki, poradniki oraz cała masa stron do zrobienia własnych notatek. Te wszystkie dodatki poprawią Ci humor i nie pozwolą się nudzić ani przez chwilę. Dlaczego? Kto z nas nie uśmiechnie się czytając polskie przysłowie z NIEkalendarza brzmiące "Jaki luty, taki marzec, tak prorokuje stuletni starzec". NIEkalendarz poza świetnym humorystycznym wydaniem, proponuje nam niezwykle zgrabnie dodany do treści papier i ciekawą materiałową zakładkę w linijkę. Wszystko skrojone na miarę, tak aby pobudzić do życia i uśmiechu swego czytelnika, by dodać mu otuchy w smutny, szary dzień.
NIEkalendarz to świetny prezent dla każdego z nas. Ma do tego poręczny torebkowy format małego zeszytu, czyli A5. Nie jest zbyt ciążki, a jego twarda okładka chroni dobrze zawartość.
NIEkalendarz został stworzony przez Wojciecha Widłaka oraz Pawła Pawlaka, a wydany przez
Wydawnictwo Czerwony Konik. Panowie z tak genialnym poczuciem humoru,stworzyli jak sami nazywają 3 w 1 czyli NIEporządny, NIEporęczny i NIEprzydatny kalendarz, ale tak niezwykle wciągający czytelnika, że nie można go pominąć w pozycjach na rok 2016.